Dobra cena. To mieszkanie ją ma… Tak można rozpocząć listę zalet tego apartamencie która, cóż szybko się nie kończy. Mam to mieszkanie 7 lat. Czyli od początku adaptacji. Ma ono 23 metry w dokumentach i 30 po podłodze. W najwyższym miejscu lekko przekracza 3 metry. Zostało całkowicie od początku wyposażone i urządzone tak, by sprawiać maksimum przyjemności z korzystania z niego. Mimo, że w sercu miasta, jest w nim cicho i bardzo jasno. Okna wychodzą na przestrzeń, pozostawiając je dyskretnym i dając poczucie wolności. Ma więc prysznic z masażami i sauną i radiem, na prawdę… Najnowocześniejszy bojler na wodę. Wydajny piec, elektryczny ogrzewania. Pralkę, zmywarkę, suszarkę, piekarnik, co nie jest takie oczywiste na tej powierzchni. No i oczywiście, dwuosobowa antresola o wymiarach normalnego łóżka, pod nią duża szafa ubraniowa. O czymś zapomniałem? Na pewno. Jestem przekonany, bo tych zalet jest na prawdę dużo. Mimo, że komfortowe i ładne, wciąż jest praktyczne. Bojler jest z pamięcią, kiedy woda jest najczęściej używana i tylko wtedy ją podgrzewa, a piec jest połączeniem tradycji piecu akumulacyjnych, z najnowszym programatorem i promiennikiem. Mieszkanie jest dobrze zaizolowane. No i te niskie opłaty, przy jednej osobie, mniej, niż 100 złotych. Mieszkanie zostało urządzone tak, by w każdej chwili mogło służyć mi za mój pierwszy dom. Dlatego wyposażenie i użyte materiały, spełniają moje oczekiwania. Złożyło się tak, ze praktycznie cały czas jest wynajmowane. Skoro już o tym mowa: Po pierwsze nie ma w nim przestojów i praktycznie nawet w najgorszych okresach wynajmuje się wyśmienicie. No i tak stopa zwrotu… 9%. Wystarczy, że umiesz liczyć, docenisz. Ale nie wymagam tego, w końcu to, co kupujemy to – lokalizacja.